Najbardziej zazdrościłem
tego, że niektórzy uczestnicy spotkania mogą sporo wypić. Nie wiem dlaczego
Bozia pokarała mnie na starość niemożnością wypicia nawet tylko połowy tego co Piter. Przecież w młodości nie grzeszyłem opilstwem, skąd
więc Panie Boże, tak bezwzględna i dotkliwa kara?