Szanowny Panie Szekspir,
zawsze podejrzewałem, że nie ma Pan zbyt bujnej wyobraźni. Ta fotografia
pokazuje, że tak też może kończyć się sztuka: Po bez mała 40 latach, gdy
starzy Monteki i Kapuleti
nie brużdża
już młodym, ci ostatni spotykają się, witając się serdecznie.
A u Pana ciągle tylko ta nieestetyczna krew i mord.