bar-pod-debem.jpg
Nazywał się tak, bo obok niego był duży i stary dąb. Sam bar powstał gdzies tak w latach 60.
Miał niezła kuchnię. Nie był ani mordownią, ani eksluzywnym (na miarę ówczesnego systemu)
lokalem. Ot klasa pracująca wpadała tam od czasu do czasu, by zalać se dziób, tą z niebieską
lub czerwoną kartką. Powód zalewania? Radość z wykonania kolejnego planu pięcioletniego, :-)).
We wtorki i piątki, mało i średnio rolni chłopi powracający z jarmarku, zatrzymywali tu swe
słynne powozy, by skosztować rozkoszy peerlowskiego życia w mieście :)).
0
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL