ruski-cmentarz.jpg
Wiem, że obecnie lepiej jest mówić, że Ruskie, po zajęciu tych ziem, wszystkich Polaków albo zgwałcili, albo wywieźli na białe niedźwiedzie. Ja jednak pamietam inną historię z udziałem Ruskich, Polskich i Niemców. To jest historia prawie że sąsiada z ulicy (sąsiadów się nie wybiera ;)). Był on polskim parobkiem wywiezionym do podmorąskiego bauera. Po wejściu Ruskich bauer-staruszek i jego żona zostali, bo byli podobno uczciwymi ludźmi, został też Polak-parobek, bo gospodarstwo bauera było niczego sobie. Którejś nocy parobek zaszlachtował siekierą, i Niemca, i Niemkę- stając się właścicielem całego majątku. W tym czasie w Morągu było już trochę Polaków, którzy wyczuli co mogło sie stać i dokablowali do Ruskiego, wojskowego komendanta miasta. Przekopali okolicę, i zwłoki razem z siekierą, znaleźli zakopane za stodołą. Prowadzą pana parobka na rozstriełku, boż to morderstwro z zimną krwią. A baby w krzyk, jak to baby: "Toż tamci byli Giermacny, oniż że płochije". A Ruskij komandir na to: "Nie wsie Giermancy to swołocz". I to zapamiętałem, wiem, że obecnie cholernie nie patriotycznie to wygląda, ale tak było. Aha, baby wybroniły tego sk...wiela od rozstrzelania, odsiedział tylko troche w pierdlu. Ale to gospodarstwo zostało jego i jego następców!
0
Darmowy hosting zapewnia PRV.PL